6 zmysł
Pan dyrektor – morda czerwona, pazury brudne, opierdolony Oldspajsem (pół flachy chyba wylał), popsute zęby mocno śmierdzą z gęby… Tylko walonkami i waciakiem zastąpić garniak z Sunsetu i człowiek byłby sobą. Pełen PRL pomyślałem sobie, ale cóż - w pracy jestem.
Gość kulturą chciał zarzucić na wejście i survivalem, więc zaproponował mi drinka. (Drinka w pracy – buraczysko jebane - profesjonaliści w pracy nie piją. Po pracy to co innego – w trupa na odstresowanie wódkę jakąś z myszy …). Odmówiłem grzecznie.
Co za gość, co za postkomuna, w polakach skażonych PRL chyba już niewiele się zmieni.
„nie zmienili nic, tylko Żytnią na Belweder i Królewskie na Heineken…”
Pierwsze lody przełamane, więc zaczynam mu tłumaczyć co i jak z tym systemem. Cóż, niewiele kumał.
- Panie, się zawsze robiło tak jak tera i dobrze było. Na cholere nam te systema ? - zapytał dociekliwie mój rozmówca.
Pół godziny tłumaczeń poszło się, za przeproszeniem jebać. Ale twardym trzeba być. Wziąłem głęboki oddech… Asertywność + NLP + mowa ciała + pozytywne nastawienie + kanały komunikacyjne… i jadę znowu. Kurwa, przecież do tego gościa mógłby sam Chrystus przemawiać i nie dotarłby do tej zakutej pały. Dodałem jeszcze kilka zdań o marketingowym znaczeniu wdrożenia systemu i…
- Panie, markietingu to mnie pan nie łucz, ja z markietingu jestem licencjatem. - słusznie zwrócił mi uwagę mój rozmówca.
Istotnie pan dyrektor Kazimierz W. skończył studia licencjackie na kierunku Marketing i Zarządzanie w Wyższej Szkole Wszystkiego i Niczego. Niedopuszczalne było by dyrektor miał tylko średnie wykształcenie. A że „za starych dobrych czasów” pan dyrektor Kazimierz W. (znany wtedy powszechnie jako Kazek) był narzędziowym, to wykształcenie nie było mu potrzebne. Przyszedł Balcerowicz, to związki zaczęły obsadzać stanowiska swoimi ludźmi. Wymaganiem było jednak rozpoczęcie studiów i tak pan K.W. stał się „licencjatem”.
Ciężko było dalej, ale jakoś poszło. Po drinku :D, pan dyrektor podchwycił ideę i dostaliśmy zlecenie.
Wdrożenie trwa 3-4 miesiące, czyli 3-4 miesiące kontaktów z panem Kazkiem. Czas zmieniać pracę.