W cztery dni po imprezie u mnie w domu, znalazlem w zamrazarce pol litrowa wodeczke, nie otwarta!! Hehehehehe.... ktos przyniosl, zdazyl sie spic na umor i zapomnial, khekhe... Cos pieknego ;) Humorek od razu mi sie poprawil. Dzisaj mlody mial zakonczenie roku, bedzie najprawdopodobniej nastepna popijawa. A nuz wlasciciel flaszki sie znajdzie? Jesli nie, to jego strata :->