ogolnie jest lepiej.chyba.
w pracy cos sie ruszylo.od 3 (slownie trzech) miesiecy szefu nam trul, ze system nagradzania za sprzedaze jest w koncowej (!) fazie dopieszczania, czeka tylko na jego zatwierdzenie. i dupa, sprzedaze lecialy a bonusow jak nie bylo tak nie bylo. dzisiaj podszedl do mnie i przedstawil nowy system.w koncu.i musze przyznac jest uczciwy.osiagalny.za styczen jak sie okazuje dostane dodatkowo 40 funtow.bardzo milo, spodziewalem sie mniej :D za luty jeszcze sie dowiem, ale nie powinno byc zle.zaczyna byc lepiej na tym froncie.
a na innych dalej dziwnie. nigdy instynktu nie mialem, ale czuje ze to cisza przed burza.bywa.