Dzis goscilem w Krakowie Gosie z Sosnowca :-) Bardzo milo, poszlismy na piwka, pogadalismy. Dostalem Diune na kasetach dwoch, jutro bede ogladal :-)) Troche przypal, bo naciagnalem ja na zupe ogorkowa za 4,40 PLN hehe, ale mam nadzieje, ze nie zaluje tego - zwlaszcza ze muzyka w lokalu byla znacznie lepsza niz w knajpie, w ktorej pilismy :-> I tak czas od 14 do 20 przelecial jak z bicza strzelil... malo brakowalo a by zostala dluzej w Kraku, ale na szczescie (czy aby na pewno? ;) zdazylismy na pociag w ostatnich minutach. Ogolnie dzien na duzy plus! Trzymam za slowo i oczekuje powtornej wizytki :) ... a kto wie, moze ja sie wybiore tam na Sla... na Zaglebie :)