... mozna zarobic w 4 minuty 51 sekund? No ile? Dokladniej za rozmowe ze Stanami Zjednoczonymi. Odpowiedz: 20 PLN. Tyle dostalem za rozmowe z Rabinem z Nowego Jorku :-)) Bardzo mili starsi (ok. 40-tki...) panstwo poprosili mnie o wykonanie tego telefonu. Jada na saxy do stanow i chcieli sie upewnic, ze wszystko gra. Malo tego, jako ze odpowiedz byla pozytywna - beda brali u mnie przyspieszony kurs jezyka angielskiego :-) Hehe, troszki pieniazkow wpadnie. Tak w granicy 300 zlotych. I od razu rodzi sie pytanie na co wydac. Pomozcie mi wybrac. Pierwszy wariant zaklada splacenie kumpla, ktoremu wisze 100 zeta od jakiegos pol roku, pojechanie na Iron Maiden a za reszte balowanie. Drugim natomiast jest zalozenie internetu w domu. Heh, tylko ze ten net bedzie kosztowal okragle 300 zeta, nic mi nie zostanie, nawet na pol piwka... Wiec co ja powinienem poczac? :(
Choć właściwie pasowałyby tu nieco dosadniejsze słowa. Iza należy do grupy ludzi, którą dobrze określa ludowe porzekadło „wyżej sra niż dupę ma”. Dość dobrze potrafię ocenić ludzi na podstawie pierwszego wrażenia. W przypadku Izy również się nie pomyliłem. Wystarczyło kilka zdań, żeby zauważyć jak się miota. Bo Iza nie lubi ludzi, którzy nie zgadzają się z jej poglądami i nie dają jej sobą manipulować. Próbując nawiązać inteligentną rozmowę (w ramach zachowań adaptacyjnych) wyraziłem swą opinię dotyczącą „marszu równości” w Poznaniu (byłem, widziałem, to chyba mogłem coś powiedzieć :D). Moja opinia była taka, iż należało wszystkim równo spuścić tzw. „wpierdol”. I lewicowcom i homosiom i tym zakapturzonym pojebom wznoszącym nazistowskie hasła. Tak też się stało, więc efekt równości został osiągnięty. Ale Iza stwierdziła, że jestem homofobem i moherowcem (bo chcę lać walczących o ogólnie pojętą równość) i dodatkowo pozerem ze względu na agresywną wypowiedź odnośnie "moich" Wszechpolaków, dresów i innych debili. Nie no, nie wytrzymam – ta kobieta jest chyba pojebana. Ale nie chodzi o Izę jako taką. Iza jest niepotrzebna, zbędna, nieistotna pod pewnym warunkiem. Niestety zbyt wiele kobiet, które poznałem ma taką Izę za przyjaciółkę. Straszną, opiniotwórczą Izę orbitującą wokół interesującej kobiety. Starasz się, klimat jest rewelacyjny, cały świat pachnie romansem, delikatnie gładzisz dłoniom jej przedramię, twoje usta stykają się z jej ustami,… aż tu z za fotela wychodzi Iza i pyta: „Słuchaj a ty właściwie to głosowałeś na Kaczyńskiego, czy na Tuska? A miałeś ty kiedy stosunek z mężczyzną? Nie? To dlaczego nie spróbujesz? Jak możesz twierdzić, że to jest nie dla ciebie skoro nie spróbowałeś?” I dobrze nawet nie zdążę sklecić odpowiedzi a Iza: ”Moher, moher – spierdalaj oszołomie do Rydzyka. Do bojówek młodzieży wszechpolskiej, do Giertycha wypierdalaj nietolerancyjna świnio.” A tak w ogóle, to o co chodzi? Zapytałem o co chodzi i usłyszałem: „Daj spokój… Iza jest specyficzna, trzeba ją traktować z przymrużeniem oka. A tak na mrginesie, ona ma trochę racji,...” Oż, kurwa. Robi się niebezpiecznie… „Iza nie jest taka zła. Właściwie to ta Iza całkiem dobra jest. Ona twardo broni swoich poglądów. Jest silną kobietą, taka współczesna Mata Hari, taka współczesna Matka Boska… Izo obrończyni uciśnionych, Izo matko zagubionych, Izo propagatorko równości – módl się za nami. Izo opiekunko świata, Izo tępicielko moheru – zmiłuj się nad nami. Izo dobrej myśli, Izo światłych poglądów – otocz nas opieką” Izo zjebie genetyczny – opuśc mój wszechświat.